poniedziałek, 19 marca 2012

Wakacyjny obóz - głębokie gardło

Dziś przyszła pora na to, co najbardziej lubię, a przynajmniej tak mi się wydaje - miałam odbyć pierwszy "kurs" robienia loda. Mojemu Panu robiłam już oczywiście dobrze ustami, ale nigdy nie było to mistrzowskie wykonanie. Właściwie to zawsze tylko lizałam, bo nie potrafiłam wziąć penisa głęboko do gardła. Pan tego chciał, więc ja chciałam się nauczyć.

Jeden z mężczyzn, którzy mieszkali z nami na pewno miał dziś dobry dzień - był "manekinem". Na nim ćwiczyłam i na nim Pani demonstrowała swoje umiejętności. Trochę potrwało, zanim doszedł do pełnego wzwodu, ale było warto - jego penis miał około 20cm, więc wzięcie go całego było niemałym wyzwaniem dla mnie. Pani pokazała mi jak to robi i kazała spróbować. Oczywiście, gdy tylko poczułam go nieco głębiej, zbierało mi się na wymioty i musiałam przestać. Pani kazała zrobić to kilkanaście razy. Miałam łzy w oczach i ciężko było mi oddychać, ale zrobiłam co chciała.



Nie szło mi najlepiej, więc Pani zaczęła tłumaczyć.

- Przede wszystkim musisz wyczuć, gdzie główka dotknie twojego gardła. Jeśli za mocno przyciśniesz, zaczniesz wymiotować. Dlatego próbuj powoli i spokojnie.

Więc próbowałam. Mężczyzna leżał i nic nie robił, więc mogłam kierować jego penisem tak, jak było mi wygodne. Rzeczywiście, wszedł głębiej. Pani chwyciła mi głowę i kierowała nią. W momencie, gdy zaczęło mi się robić niedobrze, podnosiła ją lekko, bym odpoczęła. A potem znowu w dół, by pokonywać opór i schodzić coraz niżej.








Pani wzięła teraz pejcz i biła mnie po plecach. Podnieciło mnie to jeszcze bardziej i pomogło mi - bardziej się starałam. Kiedy udało mi się połknąć go do końca, Pani pochwaliła mnie i powiedziała, żebym poćwiczyła doprowadzając tego mężczyznę do orgazmu, bo wieczorem będzie sprawdzian.

Pani wyszła z pokoju, zostałam więc sama z facetem, na którym ćwiczyłam. Zrobiło mi się trochę głupio, bo nie odzywał się przez cały czas. Ale miałam zadanie, więc robiłam co trzeba.

Ciągnęłam mu dalej. Starałam się wziąć całego penisa do ust, lizać go i dodatkowo masować ręką. Facet dociskał moją głowę i poczułam się jak aktorka porno - zawsze uwielbiałam oglądać sceny, w których facet rżnie gardło uległej kobiety. Teraz miałam szansę przekonać się, jak to jest.

Po około dwóch minutach kazał mi wszystko połknąć i docisnął mój pysk jak najmocniej się dało. Cała sperma poszła prosto do gardła, zauważyłam że jest to najlepszy sposób połykania - nie czułam smaku, tylko ciepło. Musiałam to zapamiętać - myślę że Panu będzie przyjemniej dochodzić bardzo głęboko, gdzie jest mu cieplej i ciaśniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz