czwartek, 19 września 2013

Porwanie

Wracałam z imprezy u wspólnych znajomych moich i mojego Pana. Była sobota, około północy. Na imprezie byłam ubrana jak suka, czyli w stringi, stanik, makijaż, miałam zrobione włosy, ubrane pończochy, buty na obcasie, pomalowane paznokcie. Kiedy szłam, moja pupa bolała od analnego korka, który kazał mi nosić mój Pan. Bolało cały wieczór, ale nie mogłam Mu się sprzeciwić. Miałam wrażenie że domyśliłby się, że wyjęłam go bez pozwolenia nawet, gdybym mu nie powiedziała. Chciałam być posłuszną szmatą. Oprócz tego, Pan zapiął mi pas cnoty, tak że mogłam tylko sikać, nic poza tym. Przyzwyczaiłam się już do noszenia tych rzeczy. W końcu należę tylko do Pana i to on decyduje, co mam w sobie.


W drodze z przystanku autobusowego do domu muszę przejść przez kawałek lasu, dlatego zawsze mam ze sobą latarkę. Kiedy szłam przez las, usłyszałam samochód. Pomyślałam, że to nic takiego - przecież po drogach leśnych też jeżdżą auta. Kiedy samochód zatrzymał się obok mnie, ze środka wyszło trzech mężczyzn i kazali mi oddać wszystkie pieniądze i telefon. Powoli sięgnęłam do kieszeni spodni, ale jeden z podszedł bliżej i uderzył mnie w krocze. Poczuł pas cnoty i od razu się zainteresował.

- ma coś twardego pod spodem. Trzymajcie ją. - powiedział i zaczął rozpinać mi spodnie. Kiedy zobaczył, że faktycznie jestem zamknięta, kazał dwóm pozostałym wrzucić mnie do samochodu.

Przestał się liczyć telefon i pieniądze, chcieli mnie zgwałcić. Bałam się, że coś mi zrobią i że nie mogę się im postawić. Prosiłam, żeby mnie wypuścili, ale jak to zwykle bywa - nie chcieli słuchać.

Jeden z nich dotykał moich piersi, brzucha i ud, a gdy dojechaliśmy do jakiejś posesji, założyli mi szmatę na głowę i poprowadzili do piwnicy.

Rzucili mnie na podłogę i przywiązali ręce do ściany. Nie widziałam ich twarzy, ale słyszałam że zastanawiali się nad rozpięciem pasa. Nie dali rady, ale przecież pas nie obejmuje odbytu - jego zadaniem jest blokowanie penisa przed wzwodem, a mój Pan chciał, by mój odbyt był zatkany, a nie zasłonięty. Wyjęli korek analny i zaczęli się mną bawić. Nie mogli uwierzyć, że chłopak pod ubraniem może być tak bardzo zmieniony i podobny do kobiety. Od ćwiczeń, których wymagał Pan miałam krągłe pośladki, a masaże piersi w połączeniu z odpowiednimi żelami zmieniły je w okrąglejsze i bardziej delikatne. Chciałam być dziewczynką dla swojego Pana i zrobiłam ile mogłam. Nie przeszkadzał mi ich śmiech, byłam gotowa na odrzucenie ze strony ludzi z powodu moich wyborów.

Kiedy pierwsze trzy palce weszły w moją pupę, uznali że mnie przelecą. Mimo treningu, jaki mój odbyt przeszedł w ciągu ostatnich miesięcy, nadal bolało, gdy wyładowywali się na mnie. Jęczałam i piszczałam, jak nauczył mnie Pan mimo, że nie czułam takiej przyjemności, jaką On mi dawał. Weszło mi to jednak w nawyk i spodobało się również moim porywaczom.

Po pewnym czasie, wzięli mnie do bardziej oświetlonego pomieszczenia i zaczęli robić zdjęcia. Mieli mój portfel, więc dokładnie wiedzieli jak się nazywam. Sfotografowali mnie w ubraniu jakie miałam, jak jestem rżnięta przez kilku mężczyzn i ze zbliżeniem na moją twarz przystawili do niej dowód, po czym zrobili zdjęcie. Powiedzieli, że smsem będą wysyłać mi informacje, w jakie miejsce mam się udać, gdy następnym razem będą chcieli się mną bawić. Bałam się, bo nie wiedziałam czy powiedzieć o tym Panu. Zabiłby mnie chyba, gdyby wiedział że samowolnie daję dupy komuś innemu, ale przecież oni mieli moje zdjęcia i dobrze wiedziałam co mogą z nimi zrobić.

Do domu kazali mi wracać bez prysznica, ze spermą na włosach i twarzy, w rozmazanym makijażu i z bolącym tyłkiem. Na swój sposób, podniecało mnie bycie pomiataną przez porywaczy i szantażowaną, ale nie wiedziałam co zrobię, by uniknąć kary mojego Pana. Może powinnam ukryć to przed nim, skoro oni nie wiedzą, że jestem czyjąś własnością? Może się nie dowie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz